czwartek, 22 grudnia 2011

Prezydent kontynuacji matrixu 2

C.D. artykułu Prezydent kontynuacji matrixu

Było o sprawach gospodarczych a teraz o inwestycjach, którymi szeroko chwali się prezydent obiecując wszelkiego rodzaju przyspieszenia i rewolucje. Mieszkańcom prezentuje się obraz niespotykanego  rozmachu inwestycyjnego jaki przeżywamy obecnie i dostąpimy w Olsztynie w przyszłym roku. Padły nawet słowa "jeszcze nigdy nigdy po wojnie (...)". A za Gierka przecież powstały kilometry dwupasmówek, stadion Stomil, Urania, Planetarium, hektary bloków mieszkalnych. A tu wybudowali jedną ulice Artyleryjską i już chcą się z Gierkiem mierzyć :-)

W przyszłorocznym budżecie Olsztyna nakłady inwestycyjne wyniosą 262 (1) milionów złotych, z czego ok 100 milionów na przywrócenie tramwajów. W epoce napływu funduszy unijnych nie jest to nic dziwnego. Toruń na inwestycje wyłoży 520 (2) milionów złotych, Białystok 598 milionów (3),  Rzeszów 333 miliony (3). Tak aby uzyskać pewną skalę porównawczą. Czyli taki tam budżet pro-inwestycyjny, żadna sensacja na tle innych miast, można powiedzieć, że jest gorzej niż gdzie indziej co ilustrują wykresy przedstawiające planowane wydatki inwestycyjne wybranych miast w 2012 roku:


Owszem miasta użyte do porównania są większe, ale przeliczenie wysokości nakładów inwestycyjnych na jednego mieszkańca obrazuje sytuację dokładniej:


Dobrze, że te pieniądze będą, ale to nie sukces. Gdy wszyscy dostają dofinansowanie inwestycji z funduszy unijnych to taki poziom nakładów jest po prostu wykonaniem pracy, za którą urzędnicy dostają pensję a nie wielkim sukcesem. 
A teraz spójrzmy na to od innej strony, większość tego budżetu inwestycyjnego pochłoną tramwaje i park naukowo-technologiczny. To projekty finansowane w ramach PO Rozwój Polski Wschodniej. Co to oznacza? Oznacza, że pozyskano fundusze, które i tak były dedykowane dla nas. Po prostu dostaliśmy do podziału pieniądze dla pięciu zacofanych województw. Sukces Olsztyna wygląda tak: dość niski na tle innych miast budżet na inwestycje uzyskano w warunkach preferencyjnych, poza regułami konkurencji. Wystarczyło więc złożyć jakikolwiek projekt zachowując kryteria formalne i dofinansowanie dostać. Tak więc wszystkie stolice województw objętych PO dostały dofinansowania na projekty w zakresie transportu miejskiego:
- Rozwój systemu komunikacji publicznej w Kieleckim Obszarze Metropolitalnym
- Poprawa jakości funkcjonowania systemu transportu publicznego miasta Białegostoku – Etap II, III
- Zintegrowany System Miejskiego Transportu Publicznego w Lublinie
- Modernizacja i rozwój zintegrowanego systemu transportu zbiorowego w Olsztynie
- Budowa systemu integrującego transport publiczny miasta Rzeszowa i okoli
c

Taka była polityka sponsora programu i po to powstał program, aby wymienionym miastom/województwom dać kroplówkę, każdemu się należało, każdy dostał. Trzeba było okazać się prawdziwym nieudacznikiem aby tego dofinansowania nie otrzymać. 
A taki Toruń? 520 milionów złotych na inwestycje, a dofinansowanie unijne zdobywane bez preferencyjnego  programu Rozwoju Polski Wschodniej. Może należy badać jakie dofinansowanie uzyskał Olsztyn poza PO RPW? I dopiero wtedy porównać z innymi miastami.

Tramwaj na pewno zostanie pomnikiem władzy. Nie do końca wiadomo jaki będzie wpływ na miasto projektu oraz jak przebiegnie kilkuletnia budowa. Patrząc na przebudowę al. Wojska Polskiego widać wyraźnie opóźnienie, zabicie lokalnego handlu, olbrzymie korki. A budowa tramwaju to nieporównywanie większe przedsięwzięcie. I w ten sposób dochodzimy do jakości prowadzenia inwestycji w Olsztynie. Nawet lokalne media zauważyły, że nie jest z tym dobrze:
- Ulica Artyleryjska - opóźnienie
- Al. Wojska Polskiego - opoźnienie
- Wodne Centrum Rekreacyjne - opoźnienie
- Ścieżka spacerowa i rowerowa wokół jez. Długiego - opóźnienie, próba realizacji niezgodnej z projektem
- Park Podzamcze - opóźnienie
- Plac Jedności Słowiańskiej - opóźnienie
- Most Smętka - opóźnienie
- Remont wieży ratuszowej - opóźnienie ( bo nowa kosmiczna technologia dwóch warstw tynku :-)
- Plac Solidarności - opóźnienie + niezgodność wykonania z projektem
Czyli wszystko po kolei opóźnione? Przyczyn zawsze jest wiele: ekologia, archeologia, komora Shone'a, społecznicy, wykonawcy, pogoda. Ale przecież po to specjaliści od budownictwa kształcą się w tym kierunku aby wymienione ryzyka minimalizować i umieć nimi zarządzać? Poza tym coraz głośniej w Olsztynie mówi się, że przedłużanie w nieskończoność rozbudowy al. Wojska Polskiego spowodowane jest głównie błędami w przygotowanej przez urzędników dokumentacji, a komora Shone'a to tylko zasłona dla całej sprawy.
fot:www.wm.pl
Podsumowując, prezydent daje dowody, że potrafi przeforsować swoje pomysły, jest pracowity, wie, że nie możemy stać w miejscu, ale ukierunkował swoje działania bardzo jednostronnie. A tymczasem warto aby ktoś głośno powiedział nie mamy obwodnicy, nie mamy lotniska, koleją z Warszawy jedzie się do nas 5 godzin (40km/h?), omijają nas autostrady i drogi ekspresowe, biznes nas nie zauważa, miejsca pracy w mieście nie powstają. To są tematy strategiczne ! A prezydent uwikłał się w zbyt dużo taktycznych inicjatyw typu "czy ma być polbruk czy trawa" albo "czy mają być lampy pod ratuszem czy nie". Jako budowlaniec pewnie się w tym odnajduje bo się na tym zna. Tak to już bywa ze specjalistami, którym kompetencje zawodowe przesłaniają szerszy obraz, ale zarządzanie sporym miastem wymaga przestawienia się na inny, wyższy poziom. I to po tej zdolności powinniśmy oceniać prezydenta a nie po tym rozgrzebał czy jakieś budowy. Ilość wylanego betonu nie świadczy o jakimkolwiek rozwoju.
Nie wystarczy położyć polbruk na miejscu trawnika, wyciąć w mieście parę drzew i krzyczeć w kółko TO  ROZWÓJ, TO ROZWÓJ !

Na koniec serii apel do prezydenta aby przekonał swoich asystentów, ze cenzurowanie profilu urzędnika na facebook'u, prowadzonego siłami pracowników ratusza jest nadgorliwością i nie przynosi mu chluby. Więcej o sprawie TU


11 komentarzy:

  1. korekta obywatelska:
    Kilka razy używasz skrótu "RPO" przy Rozwoju Polski Wschodniej. Powinno być PO (Program Operacyjny), RPO jest skrótem od Regionalny Program Operacyjny, jakim Rozwój Polski Wschodniej nie jest.

    michał

    OdpowiedzUsuń
  2. po jaki kij te tramwaje, mnostwo pieniedzy wydane, jakby nie mozna bylo dać nowe dodatkowe linie autobusowe. Szybciej, taniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. A kto by sie tam chciał rozeznawać w tej biurokratycznej mumijnej nomenklaturze? Na co to komu i po co?

    OdpowiedzUsuń
  4. Miasto wydaje grube pieniądze na inwestycje drogowe, ale nie może wyremontować budynku przy ulicy Wańkowicza, gdzie leczy się kilkanaście tysięcy mieszkańców. To już kolejna kadencja, w której umywa się w tej sprawie ręce. Oszczędności wynikające z odśnieżania miasto powinno wydać na remont budynku przy Wańkowicza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam.
    Proponuje do artykułu dołączyć tabele obrazującą zadłużenie opisywanych miast. Dzięki niej sytuacja stanie się zdecydowanie bardziej zrozumiała.
    Proszę zauważyć, że zadłużenie Olsztyna na jednego mieszkańca wg Ministerstwa Finansów wyniosło 986,3 zł.
    Natomiast zadłużenie Torunia to kwota 1900,3 zł
    To blisko dwa razy tyle.
    Toruń jest na czwartym miejscu najbardziej zadłużonych miast w Polsce. Należy pamiętać, że obecna perspektywa finansowa nie jest ostatnią. W 2014 r. pojawią się kolejne możliwości współfinansowania inwestycji miejskich w ramach nowego okresu programowania. Warto wówczas wykorzystać swoje możliwości kredytowe, bo w dobie obecnego kryzysu stan przyszłych budżetów polskich miast nie przedstawia się kolorowo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę zapoznać się również z tym artykułem opublikowanym dwa tygodnie temu.
    http://www.ekonomia24.pl/artykul/706229,766387-Torun---najbardziej-zadluzone-miasto-w-Polsce.html
    Toruń jest najbardziej zadłużonym miastem w Polsce!
    Agencja ratingowa Fitch obniżyła perspektywę finansową miasta do negatywnej.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Macromatic - celna uwaga.
    Zauważ jednak, że artykuł nie jest o sposobach finansowania wydatków miasta ale o inwestycjach.
    Prezydent ogłasza wszem i wobec, że tak dużo inwestuje. Artykuł miał na celu ukazać, że to nieprawda.
    A to jakie źródła finansowania są słuszne a jakie nie to zupełnie inna kwestia. Poza tym zbyt niskie zadłużenie może świadczyć o słabej dźwigni finansowej i zbyt niskiej w stosunku do możliwości absorpcji środków unijnych, bo zazwyczaj kredytuje się wkład własny do tych projektów.
    A teraz porównaj tramwaj olsztyński z toruńskimi: mostem przez Wisłę, trasą średnicową, koleją metropolitalną, centrum kongresowym. A widziałeś toruńskie Centrum Sztuki Współczesnej?
    Do tego Toruń ma obwodnicę i autostradę.
    Chciałem pokazać, że Olsztyn to piaskownica inwestycyjna przy innych miastach. Nie toleruję lansowania się Grzymowicza na wielkiego stratega i budowniczego.
    A problemem zadłużania samorządów niech się martwi Rostowski:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli nie ważne skąd weźmiemy kasę, najważniejsze żebyśmy inwestowali? Trochę więcej jacOL obiektywizmu. Czy porównałeś też średnie zarobki we wszystkich miastach co przekłada się na budżet gmin? Wątpię... Dlatego jak piszesz coś to porównuj więcej aspektów ekonomicznych miast, a nie tylko 2 wyciągnięte tabelki skądś tam. Słabiutko...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiedziałem, że bezpośrednio Grzymek jest odpowiedzialny za nie rozbudowane PRYWATNE lotnisko, które nie mogło się dogadać z LPR, też dzięki blogowi dowiedziałem się, że za autostrady, drogi krajowe i połączenia kolejowe odpowiada prezydent Olsztyna. Proszę mi wyjaśnić jaki realny ma wpływ poza lobbowaniem w ministerstwach? Z budżetu gminy je wybuduje w ramach wydatków inwestycyjnych?

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzeba było to napisać w jednym komentarzu:)
    1. Wcale nie popieram inwestowania na siłę.
    Chodzi tylko o to aby nie wmawiać ludziom, że Olsztyn to jakaś inwestycyjna potęga bo to nie jest prawda.
    Tabelki powstały na bazie dostępnych danych. i ponownie - siła ekonomiczna miast to inny temat. Tematem artykułu było pokazanie, że w Olsztynie inwestycje są dość niskie na tle innych miast - a prezydent opowiada, że jest wręcz odwrotnie.
    2. LOTNISKO
    Prezydent nie zbuduje lotniska, obwodnicy, drogi ekspresowej.
    Czy to oznacza, że ma odpuścić te tematy? Zamiast mydlić oczy galeriami niech postara się pokazać jaki jest dobry i zorganizuje wsparcie polityczne dla tych inicjatyw.

    OdpowiedzUsuń
  11. Co Pan sądzi o
    http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,13571112,Dwoch_chetnych__by_zbudowac_spalarnie_smieci_w_Olsztynie.html#TRLokOlszTxt
    w kontekście kierunku polityki gospodarki odpadami idącej w kierunku recyklingu. Przecież dobrze oczyszczone z papieru plastików odpady się nie palą.Jeśli ustawa o " własności śmieci " nakłada obowiązek stworzenia systemu selektywnej zbiórki papieru, metali, tworzyw sztucznych szkła i opakowań wielomateriałowych to Olsztyniacy albo mają zamiar spalać je po zbiórce, albo do spalarni kupować węgiel na śląsku.
    I to za podatników kaskę. Ciekawe, czy zrobiliby to za własne?

    OdpowiedzUsuń