środa, 20 sierpnia 2014

Olsztyńskie bogactwo przedwyborcze

Jak pokazuje doświadczenie, wystarczy przez dłuższy czas przestać pisać i głupota olsztyńska natychmiast pokazuje rogi!
 
A może to lokalna prasa przygotowuje grunt pod wybory samorządowe? I to w związku z tym coraz częściej pojawiają się różnego rodzaju optymistyczne artykuły, sławiące zazwyczaj bogactwo miasta i mieszkańców oraz słynny już "prężny rozwój" ? Czas więc odgrzać bloga , bo gdy rozum śpi, budzą się demony...
 
Przykładem totalnej manipulacji połączonej z kompromitacją merytoryczną jest chociażby ten artykuł:
"Mieszkańcy Olsztyna w pierwszej dziesiątce najbogatszych" (źródło  Gazeta Olsztyńska )
Jak podaje autor:
"Tak wysoko nie byliśmy od lat. Mieszkańcy stolicy Warmii i Mazur znaleźli się na 9. miejscu w klasyfikacji średniego miesięcznego dochodu. Ten na statystycznego olsztyńskiego Kowalskiego wynosi prawie 4 tys. zł — Takie liczby trzeba włożyć między bajki — mówią jednak mieszkańcy.  

Ciekawe wyliczenie uwzględniające ubiegły rok przygotował magazyn "Wspólnota". Miesięczny dochód na mieszkańca wyliczono biorąc pod uwagę dochody, jakie wypracował w tym czasie samorząd. Z wyliczeń specjalistów wynika więc, że "na głowę" jest to dokładnie 3939,94 zł"


fot: www.wm.pl
 
Pochylmy się nad tą kompromitacją. A więc dochód roczny samorządu (bo to analizował zajmujący się tematyką samorządową magazyn "Wspólnota" - źródło) przypadający na głowę, Gazeta prezentuje jako "średni miesięczny dochód mieszkańca" - czyli coś jakby przeciętne wynagrodzenie miesięczne. Ogłaszam więc, że to ile kasy wpływa do ratuszowego budżetu a to ile zarabiają mieszkańcy Olsztyna to odmienne kategorie ekonomiczne! Magazyn "Wspólnota" zestawił jedynie dochody budżetowe miast wojewódzkich i podzielił je przez liczbę mieszkańców, każdego z nich. Aby wysnuć na tej podstawie wniosek, że chodzi o średni miesięczny dochód statystycznego olsztyńskiego Kowalskiego, trzeba już nawet nie tylko wykazywać się brakiem orientacji w podstawowych pojęciach ekonomicznych, ale po prostu być totalnym ignorantem, nie umiejącym czytać ze zrozumieniem.
To mniej więcej tak jakby podzielić przychody budżetu państwa zaplanowane w tym roku na 276 mld zł przez 38 milionów mieszkańców. i stwierdzić, że uzyskane w ten sposób 7263 zł to miesięczny dochód statystycznego Polaka.
 

P.S. Gazeta anonsowała ciąg dalszy historii, który zapowiada się równie pikantnie:
"(...)Co myślą o rankingu sami mieszkańcy? I z czego wynikają takie wyniki? O tym przeczytacie we wtorkowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej. Gazeta dostępna też w PDF na Kupgazete.pl"


Kto ma wczorajszy numer i może podrzucić skan?
 

6 komentarzy:

  1. Ja moge podesłać skan artykułu. Poproszę tylko e-mail.

    EMI :)

    OdpowiedzUsuń
  2. olsztynski.blogspot.com@gazeta.pl - dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poszło :) bardzo prosze
    EMI

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, komentarz nad tym został tak napisany, aby utrudnić komentowanie (przez przesunięcie formularza daleko poza ekran w dół). Mógłbyś go usunąć? :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy artykuł. Mam nadzieję, że wznowisz jeszcze bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Olsztyn to miejsce największych bogactw :) Ten wpis nie kłamie.

    OdpowiedzUsuń