środa, 22 lutego 2012

Zwodzą Olsztyn obwodnicą

Zwodzą zamiast obwodzić. Polscy politycy traktuje nasz region jak kolonię. To wielowiekowa tradycja, polskie państwo robi to od dawna, z grubsza licząc utraciło zainteresowanie naszymi terenami mniej więcej po wygaśnięciu panującej w kraju dynastii Jagiellonów. A w zasadzie może zaczęło się to wraz z ich przyjściem? Wtedy to ziemie wschodnie, różne Ukrainy i Kijowy stały się ważniejsze niż Olsztyn, Elbląg czy nawet Gdańsk. A potem były żale, że Prusak zabrał...

Skoro jedno państwo uważa, że mu się należy, a inne organizmy państwowe budują zamki, miasta, kanały, drogi,  koleje etc. to potem różnie wychodzi. Nawet dzisiaj można dojechać w ciągu 7 godzin pociągiem z Olsztyna do Berlina, a przecież wydaje się, że to już inna galaktyka. Do "sąsiedniego" Białegostoku najkrócej dojedziemy w 4:36. Z kolei miasta takie jak Wrocław czy Rzeszów to z perspektywy Olsztyna jakaś egzotyka, tak trudno tam dojechać.  Nasz region jest zupełnie nie połączony komunikacyjnie z resztą kraju, dotyczy to zarówno dróg, jak i kolei a najbardziej chyba połączeń lotniczych.
To się ładnie wpisuje w odwieczne ignorowanie tego regionu przez rządzących. Czy to Batory, czy Sobieski, czy Piłsudski albo Gierek, Miller i Tusk, wszyscy oni mieli/mają nas w poważaniu. Zawsze albo Smoleńsk, albo Wiedeń, albo Kijów, albo Łódź są ważniejsze. O czym bowiem świadczy poniższa mapa? Olsztyn będzie jedynym miastem wojewódzkim, do którego nie dojedziemy ani autostradą ani drogą ekspresową. Nawet droga ekspresowa z Warszawy do Gdańska, która miała się o nas otrzeć, po pierwsze tylko się otrze (Olsztynek i Ostróda) a po drugie jest daleka od powstania w najbliższych latach. Plany łącznika Olsztynek - Olsztyn (jako S-51 o standardzie ekspresowym), obwodnicy Olsztyna, oraz drogi krajowej nr 16 (Grudziądz - Ełk) w standardzie dwupasmowej drogi ekspresowej zostały schowane na dno archiwów. To samo dotyczy południowej obwodnicy Olsztyna, w budżecie państwa na rok 2012 GDDKiA nie otrzymała nawet kliku milionów złotych na prowadzenie prac projektowych. W polskich realiach jeśli czegoś się jeszcze nie projektuje to znaczy, że w ciągu najbliższych 10 lat to na pewno nie powstanie. Bo wiadomo jak to jest, projekty, pozwolenia, środki na budowę, przetargi, dopiero potem sama budowa + opóźnienia.

Inna bliższa prawdy mapa. Wszystkie miasta wojewódzkie wpisane w sieć dróg ekspresowych i autostrad a Olsztyn to po prostu jakiś "punkt" obok S-7 czyli czegoś czego nie ma i przez najbliższe kilka lat nie będzie. 



Pośród całego tego wykluczenia komunikacyjnego nie możemy się jeszcze doprosić obiecanej nam już wielokrotnie obwodnicy. Niejeden z lokalnych oficjeli obiecywał, że "załatwił" pieniądze. Najwięcej obiecano za ministra Grabarczyka podczas jego wizyty w Olsztynie. Po czym spotkanie się odbyło a obwodnicy ani śladu. Najstarsi górale nie pamiętają już ile razy ta obwodnica była obiecana i "zagwarantowywana".
for: www.olsztyn24.com

Dwóch eleganckich panów właśnie "zagwarantowało" fundusze na obwodnicę, zdjęcie zrobione w czasie wizyty ministra, po którym padły takie to o to słowa:
"Cieszę się, że nasza wspólna akcja zmobilizowała Pana Ministra do przyjazdu do Olsztyna. Cieszę się również z zapewnień jakie otrzymałem. To bardzo dobra wiadomość dla Warmii i Mazur. Szesnastka - kręgosłup komunikacyjny - będzie modernizowana. Również południowa obwodnica Olsztyna jest bezpieczna - to dla miasta strategiczna inwestycja" – podkreślał senator Ryszard Górecki.
Czemu ta obwodnica jest taka ważna? Wbrew pozorom wcale nie jesteśmy tak daleko od europejskich szlaków transportowych. Z analiz rządowych można wydobyć taką oto prognozę natężenia ruchu tranzytowego samochodów ciężarowych do roku 2025. Oczywiście jest to schemat, linie łączą po prostu skrajne punkty na granicy, bez oddania rzeczywistego przebiegu ruchu. Jednakże conajmniej część z tych samochodów będzie się przedzierać przez Warmie i Mazury oraz Olsztyn. 

W końcu więc lokalny matrix dostrzegł problem, postanowił więc podziałać i urządził nasiadówkę przy w świetle fleszy i kamer:
fot: olsztyn.gazeta.pl

Poziom dyskusji jak i głębia analizy jakoś nie zachwyciły:
"Buduje się drogi z południa na północ, buduje się autostrady ze wschodu na zachód." - zachęcamy do wysłuchania tej wypowiedzi:

http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/10,88280,11185566,Piotr_Grzymowicz_o_obwodnicy_Olsztyna.html


Efekty spotkania podsumujmy cytując pana Cichonia:
 "Od 2006 roku sprawy idą w dobrym kierunku i biorąc pod uwagę, jak trudna to materia, dzieje się to całkiem sprawnie". (źródłoPewnie, że sprawnie, jak widać na zdjęciu soczek pomarańczowy, jabłkowy, woda mineralna, pewnie ciastka i kawa też były. Czyli poszło całkiem sprawnie. Chyba jedynie to miał pan Cichoń na myśli, bo jeśli obwodnicę to tabletki matrixowe aż tak dobrze nie działają i ja na pewno nie uwierzę, że ona powstaje. Zaraz się okaże, że sprawy idą na tyle sprawnie, że zacznie się wypłacanie pierwszych premii za tą obwodnicę...
Co gorsza prezydent Grzymowicz buduje nam trasy przelotowe dla TIRów przez centrum miasta, tym samym wybijając Olsztynowi argumenty w sprawie niezbędności obwodnicy. Jeśli bowiem przysłowiowy litewski albo ruski TIR śmignie Sielską, Nowoartyleryjską, Wojska Polskiego albo poszerzoną Partyzantów (takie są plany) a potem Limanowskiego to żaden rząd nie da pieniędzy na obwodnicę. U nas pieniądze znajdują się tylko w sytuacji ostatecznej, podbramkowej, gdy coś się wali. Najlepiej byłoby świadomie utrudniać tranzyt przez Olsztyn, tak jak to robią inne duże miasta. Niestety nasi włodarze nie rozumieją, że miasto to wspólnota obywateli i im ma służyć, oni uważają, że miasto ma dbać o tych co tylko przejazdem... Absolutne postawienie na głowie priorytetów.



Swego czasu ratusz zorganizował jedną godną pochwały akcję, wysyłanie listu do ministra Grabarczyka, sęk w tym, że minister się dawno zmienił a ratusz teraz śpi. Przecież to prosta sprawa, zaktualizować petycję, rozpocząć akcję na nowo i atakować ministrów Nowaka i Bieńkowską siłami mieszkańców. A petycja nadal do Grabarczyka:

Tu trzeba postawić na masowy nacisk mieszkańców Olsztyna na polityków centralnych. Wysłać nie 5 tysięcy ale 50 tysięcy maili. Albo przywieźć J. Kaczyńskiego, niech powie: "Ja bym Olsztynowi dał obwodnicę, ale Tusk nie chce dać" od razu zrobi się głośniej o sprawie :-) Póki co za urzędników z ratusza pracę wykonują dziennikarze i nawołują do pisania do minister, do czego namawiamy:
http://olsztyn.wm.pl/92071,Mieszkaniec-Warszawy-apeluje-o-obwodnice-dla-Olsztyna.html

Zachęcamy też panów prowadzących ten profil do reaktywacji:
TAK DLA BUDOWY OBWODNICY OLSZTYNA






8 komentarzy:

  1. Artykuł jest tak trafny że nawet nie ma jak go skomentować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to nie ma. Mucha chciała w warszafce dać pół bańki premii od tak, a na obwodnicę Olsztyna grosza nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie Mucha chciała dać. Taka była umowa z firmą, dla której pracował pan prezes.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bylem niedawno u znajomych w Grudziądzu, tam to dopiero sie dzieje, obwodnice, nowe sklepy, galerie oraz Rossmannowe i Biedronkowe potężne centrum dystrybucyjne wybudowane niedawno ( czytac nowe miejsca pracy itd. ) miasto przyciaga inwestorów tanimi dzialkami oraz rozwojem dróg a my co 5000-6000pln za m2 i bez dobrych druk to wszyscy nas omijaja szerokim lukiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grudziądz akurat jest miastem, które ma dużo problemów w tym wysokie bezrobocie.
      Ale co fakt to fakt, wybudowali obwodnicę, a poza tym leżą przy autostradzie Z Torunia do Gdańska i mają mieć ekspresówkę z Bydgoszczy, więc komunikacyjnie bez porównania do Olsztyna

      Usuń
    2. druk to wynalazl Guttenberg ;-)

      Usuń
  5. Bardzo inteligentny i trafny komentarz. Gratuluję autorowi świetnej publikacji na wysokim poziomie (również warsztatu pisarskiego). Obawiam się tylko, że kolejny głos w dyskusji dotyczacej poprawy sytuacji Olsztyna na drogowej mapie Polski zostanie zignorowany... podobnie jak wszystkie inne. Skoro w Olsztynie stale utrzzymuje sie bezrobocie na poziomie zblizonym do pograzonej w kryzysie Hiszpanii, to rzadzacy widocznie wychodza z zalozenia, ze juz sie na tyle przyzwyczailismy do złej sytuacji gospodarczej, ze pomoc nie jest nam specjalniw potrzebna, a nawet mogla by nam zaszkodzic.

    OdpowiedzUsuń
  6. oczywiście, że bardzo źle że nie zrobiono dotychczas obwodnicy i nie jest robiona w tej perspektywie finansowej. jak spojrzeć na załozenia na perspektywę finansową 2014-2020 to już wiadomo że środki będą tylko na korytarze transportowe TENT. Na WiM to tylko 7 i 16, kiedyś viabaltica. jest jedno "ale" możliwe jest uzyskanie środków na tzw "węzły". i stąd pomysł na zbudownie węzła 7 i 16 - czyli trasa ekspresowa od obwodnicy Olsztynka, do Wójtowa. Rozwiązuje to też problem braku trasy ekspresowej do Warszawy ze stolicy regionu, a to priorytety MRR. To tyle w skrócie dla tych którzy wiedzą że płacz nad rozlanym mlekiem niewiele da, a trzeba odnaleźć się w zytuacji i walczyć o realne szanse dla naszego Olsztyna. Dlatego wkurza mnie postawa Piotra Grzymowicza, bo zachowuje się jakby od 2 lat nie byl w MRR w MTiK nie spotykał się z ministrami... .


    pozdrowienia dla jacOla i karOLa z rancza:)

    OdpowiedzUsuń