wtorek, 28 lutego 2012

Strefa Wy-Free

Zapowiadałem że będzie pozytywnie o strefie płatnego parkowania i jeszcze będzie, bo generalnie to idea jest dobra dla miasta. Zwykle wprowadzenie odpłatnego parkowania lub podwyższenie ceny za postój w centrum prowadzi do jego zhumanizowania tj. ograniczenia ruchu samochodowego na rzecz przyjaznych rozwiązań dla komunikacji publicznej, pieszych i rowerzystów.

Tutaj jednak o takim celu nie może być mowy bo równocześnie prowadzi się działania sprzeczne z tą ideą jak np. poszerzanie ulic Partyzantów i Pieniężnego, zamykaniu przejść dla pieszych czy też ustawianiu sygnalizacji świetlnej pod kątem samochodów, bez myślenia o pieszych (np. 2:20 czerwonego ludzika przy teatrze).



Mieszkańcy Śródmieścia zwracają uwagę na błędy i nieścisłości w projekcie uchwały. Poza Śródmieściem z pewnością też się obudzą, bo pozostawienie takich ulic jak m.in. Żarskiej czy Kromera tudzież miejsc takich jak wielki trawniko-parking przy Orkana oraz błota staro-warszawskie (po wyburzeniach) spowoduje że te miejsca będą zapchane totalnie.
OK, gdzieś ta strefa w końcu musi się kończyć. Tak, ale powinna się kończyć tak, by do niej właściwie nie trzeba było wjeżdżać. Aby wjechać w Orkana, kierowcy będą jechali i przez Mochnackiego i przez Starą Warszawską i przez samą Orkana, zaś do ulicy Żarskiej da się dojechać tylko od strony Nowowiejskiego, a do tej tylko 11. listopada. Czyli przez całe centrum.
W planie strefy jest wycięta dziura, która na pierwszy rzut oka związana jest wyłącznie z zielenią przyszłego (oby) Parku Centralnego. Mapa która znajduje się w projekcie uchwały została wykonana na kolanie i z niej nie możemy być pewni czy np. cała Pieniężnego będzie w strefie. Z mapy można wnioskować że nie. O które miejsce chodzi?

O te zaznaczone czerwoną ramką:


Co do części Osiedla Grunwaldzkiego to też raczej niedociągnięcie. Przy Dworcu Zachodnim powinna być strefa. Chyba że przyświeca nam idea Park & Ride z Olsztyna do Warszawy. Pozostawienie tego obszaru poza strefą spowoduje będą tam zalegały całymi dniami samochody wyjeżdżających poza Olsztyn pociągiem, a także dojeżdżających mieszkańców Redykajn i Gutkowa, którzy jadąc do Śródmieścia właśnie tam będą parkować. A przecież mają mieć kolej miejską, którą mogliby dojechać pod sam ratusz!

Właśnie, tylko całościowe myślenie o rozwiązaniu problemu parkowania może być skuteczne. Projektowanie strefy w oderwaniu od: parkingów i ciągów komunikacyjnych (samochodowych, pieszych i rowerowych) oraz wszelkich planowanych inwestycji i zagospodarowania Śródmieścia potwierdza jeszcze raz że pod szyldem szczytnych zmian wprowadzane zostają regulacje mające na celu jedynie zwiększenie wpływów do budżetu. Prezydent ogłasza konsultacje ws. Śródmieścia, a w tym samym czasie prowadzi -naście zmian bez konsultacji m.in. omawianą nową strefę.

Na koniec zagadka: ile zapłaci mieszkaniec strefy za 10 samochodów? Pewnie zamierzeniem uchwałodawcy było że za jeden zapłaci 50 zł a za każdy następny tyle co niemieszkańcy. Czytając projekt uchwały można jednak wnioskować, że mieszkaniec zapłaci jeden raz 50 zł... a to już doprowadzi do tego że 10 tysięcy właścicieli kart dla niepełnosprawnych uciekając przed strażą miejską (skądinąd dobrze, że będą z tym walczyć! - przynajmniej taką zapowiedź usłyszeliśmy) trafi z meldunkiem do cioci w śródmieściu. Dlatego, jeśli macie ciocie w strefie to Wy zaparkujecie za free.

4 komentarze:

  1. Przedstawianie władzy jako źródła problemu, to taki olsztyński i polski styl narracyjny. Głównym problemem są olsztynianie (jeżeli naprawdę ich potrzebujecie do szczęścia) - mało cyfrowi, mało aktywni, biedni (!), niekorzystający ze swobody działalności gospodarczej, słabo wykształceni. Myślę, że nie da się zmieniać kultury, generując komunikaty ze wzorca jej środka. Jak coś się zmieni, to dlatego, że PTK Centertel czy Polkomtel będzie tanio tablety i smartfony z Chin w przyszłych latach ludności sprzedawał. Przygotujcie tylko wystrzał kontentu odpowiednio przez aplikacje, YouTube, jeżeli chcecie zmieniać mentalność i generować skuteczny nacisk na pewien kierunek rozwoju. Pozytywną agendę, pozytywne obrazy.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Abobimowy
    "niekorzystający ze swobody działalności gospodarczej"

    haha, dobre..;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jednej strony Ciebie rozumiem Anonimowy. Dużo ludzi czeka że ktoś załatwi za nich. Jak mają coś zrobić to odpuszczają. Zgadza się. Pewnych spraw jednak nie przeskoczysz. Nie każdy jest stworzony do tego by walczyć o władzę. Nie każdy chce. W Olsztynie układ bizantyjski powoduje że ludzie tracą jakiekolwiek nadzieje. Prezydent miasta na swoim blogu pisze - wręcz chwali się - że w Olsztynie bardzo aktywne są organizacje pozarządowe. Ma racje: są aktywne. Problem polega na tym, że ich aktywność może wynikać z dwóch rzeczy - dość sprzecznych:
    1. miasto ceni opinię mieszkańców dlatego chce konsultować ile wlezie,
    2. miasto działa beznadziejenie co wypędza sprzed telewizora już najbardziej zatwardziałych "nic się nie da"

    OdpowiedzUsuń
  4. jak widzę parkometry na Zatorzu ... to nie wiem śmiać się , czy płakac

    OdpowiedzUsuń