Dziś garść informacji optymistycznych. Przerażeni postępującą brzydotą i degradacją naszego miasta ludzie odpowiedzialni za ten stan rzeczy przejrzeli w końcu na oczy i postanowili działać.
Na początek pan Marian Jurak - prezes PTTK w Olsztynie zrozumiał, że prowadzony przez PTTK hotel jest jedną z największych makabr miasta. Zacytujemy wypowiedź prezesa: "Trzeba być kompletnie pozbawionym poczucia estetyki aby tolerować fakt, że organizacja mająca propagować turystykę, zaśmieca wygląd miasta w ten sposób pomniejszając jego walory turystyczne. Poza tym szpetota hotelu powoduje, że nie mamy tam zbyt wielu gości i ciągle musimy prosić urzędników o dofinansowanie."
W chwili obecnej hotel wygląda tak:
W chwili obecnej hotel wygląda tak:
Zupełnie nie przypomina to dawnego wyglądu tego miejsca.
Plany PTTK obejmują dobudowanie dodatkowej kondygnacji z dwuspadowym dachem krytym czerwoną dachówką, oraz odnowienie elewacji, pomalowanie budynku na kolor ciemnoczerwony i wymianę stolarki okiennej z tandetnej białej na brązową. "Trzeba być kompletnym barbarzyńcą abo nie zrealizować tego pomysłu. Zrobimy to bo nie chcemy być grabarzami estetyki Olsztyna".
Zauroczony tymi planami i dawnymi zdjęciami prezydent Grzymowicz postanowił zmienić koncepcję rewitalizacji całego placu: "Zamiast betonowania całego terenu na wysoki połysk, kamiennych ławek i murków, zdecydowałem , że zwiększymy udział obszaru zielonego, oraz zasadzimy więcej drzew i odpowiednio dobranych krzewów. Przecież wszyscy wiedzą, że chodzące w Olsztynie plotki jakbym lubił beton i polbruk są nieprawdziwe, a w rzeczywistości jestem gorącym zwolennikiem koncepcji miasta - ogrodu."
Chcąc odzyskać sympatię mieszkańców prezydent poszedł jeszcze dalej i podjął decyzję o przywróceniu historycznego malowidła zdobiącego hall olsztyńskiego ratusza, które jest obecnie ukryte pod warstwą farby.
Prezydent swoją decyzję uzasadniał następująco: "Malowidło przedstawia danych mieszkańców ziemi warmińskiej, których spadkobiercami jesteśmy niezależnie od zawirowań historycznych. Chcę zerwać z bezmyślną tradycją niszczenia dziedzictwa historycznego tego miasta, którą realizowano w Olsztynie w latach 1945-2011. Nie możemy patrzeć na miasto oczami Armia Czerwonej. To co zostało w mieście i ma wartość architektoniczną, użytkową czy estetyczną należy do nas i musimy to chronić."
Słysząc te wszystkie słowa i plany, zespół bloga zdębiał i postanowił zawiesić działalność bo odebrano mu w ten sposób istotne powody jego istnienia :-)
PS. z 2. kwietnia br.: Powyższy artykuł jest żartem prima aprilisowym. Cytowane wypowiedzi w rzeczywistości nie padły, a szkoda. Cały artykuł należy traktować jako dowcip, a szczególnie nasze stanowisko o zamknięciu bloga. Blog się rozwija i miło nam poinformować, że w marcu padł kolejny rekord odwiedzin: 9753. Padł także rekord dzienny - ponad tysiąc odwiedzin jednego dnia! Dziękujemy.
to prima aprilis co? ;)
OdpowiedzUsuńA jak prima aprilis, kur*a a już myślałem, że coś się zmieniło - pierdo*e nadal nie wracam
OdpowiedzUsuńczytam, czytam, na ustach rozwija się coraz szerszy uśmiech i dochodząc do końca pomyślałem że na prawdę coś się zaczyna dziać w tym biednym Olsztynie i nagle patrzę na pierwszy komentarz i zaczynam się śmiać. Good Job!
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to nie napisałem nic fantastycznego.
UsuńTO że ma być ładnie i że prezydent przestanie niszczyć miasto to naprawdę taki kosmos ?:)
Marian Jurak ok, ale malowidła i Prezydent...
UsuńTą końcówką przesadziliście :) prima!
OdpowiedzUsuńSpołecznicy na pochód pierwszokwietniowy marsz!
http://nobeton.pl/pochod-pierwszokwietniowy/
od rana chodza sluchy ze ratusz przymierza sie do budowy metra w olsztynie
OdpowiedzUsuńfaaaak, dałem się nabrać -.-
OdpowiedzUsuńDobre, dobre. Malowidło to chyba ciut daleko, ale za zburzenie hotelu bym się nie obraził :)
OdpowiedzUsuńBlogerom a zwłaszcza JacOLowi wesołych Świąt !
OdpowiedzUsuńz planem przebudowy Hotelu PTTK to aż oniemiałem z zachwytu, tylko ta data 1 kwietnia...
OdpowiedzUsuń