Kiedyś krążyły dowcipy o Wąchocku, od kilku lat niestety stopniowo rolę jaką we Włoszech pełni Sycylia a w Rumunii Transylwania zaczyna pełnić Olsztyn, a w zasadzie cały region. Brakuje tylko Drakuli. Media "centralne" lubują się w podawaniu newsów jakoby to na " złapano pedofila z Mazur" albo, że "chłop z Mazur zgwałcił źrebaka" albo że "na Mazurach tylko mróz i śnieg" ( a z mapki w tle widać, że to o Suwałki chodzi). Z upodobaniem pojawiają się artykuły jaka to u nas bieda i bezrobocie - jakby pod Kielcami czy pod Radomiem panował wszechobecny dobrobyt. Takiż sam pedofil złapany na Mazowszu jest już tylko "zwykłym" a nie mazowieckim pedofilem.
Z kolei z filmu "Essential Killing" Skolimowskiego wynika, że na Mazurach pełno jest karmiących matek z dzieckiem u piersi, które walają się pijane w śniegu w ciuchach z lat 50tych. Głodnemu wędrowcowi wystarczy taką tylko sterroryzować pistoletem...
Dzisiejsza Wyborcza przelała czarę goryczy. Artykuł o kasie utopionej w programie rewitalizacji polskich dworców zilustrowała a jakżeby zdjęciem Olsztyna. Tego Olsztyna na który PKP wypięło się dawno, jak i zresztą na cały region - potrafi tylko likwidować linie kolejowe. O remoncie olsztyńskiego dworca mowy nie ma! Na modernizowane masowo w Polsce dworce poszło już ok miliarda złotych - ale jak dochodzi do przekrętów to nalezy pokazać Olsztyn.
Czemu? Zapewne wpisuje się to w przesłanie Olsztyn = Dziki Zachód, to ten region gdzie zbudowali zimne termy!!! Robią tam też przewały na dworcach! Tylko czekać aż artykuły o przekrętach autostradowych będą ilustrować zdjęciami Olsztyna.
Czy da się coś z tym zrobić? Oczywiście, że tak. Gdzie jest pan dyrektor Marek "forma przetrwalnikowa" C. , który bierze pieniądze za promocje miasta? Czy nie wie, że takie jedno zdjęcie w Wyborczej zrobi więcej szkody niż on dobrego przez cały rok? Artykuł opublikowano o 7:51. Uważam, że już o 8.00 telefon na biurku Michnika (przysłowiowego) powinien być rozgrzany do czerwoności połączeniami z Olsztyna ! To skandal, że to zdjęcie nadal tam jest. Tak się tego rodzaju sprawy załatwia - monitoruje się media i walczy o swoje.
Niestety jednak skoro mamy głupie i śmieszne władze, które realizują głupie i śmieszne projekty (np. zimne termy) to cięzko się z nas nie naśmiewać. Jesteśmy po prostu łatwym żerem, biedni bo głupi , głupi bo biedni.
A może zaprosić grupę opiniotwórczych dziennikarzy prasowych na sponsorowany pobyt "szkoleniowo-studyjny" w regionie? Warsztaty "robocze" na trasie Termy Warmia Park w Pluskach, Hotel Krasicki w Lidzbarku i Hotel SPA Wzgórza Dylewskie z pewnością rozjaśniłoby ciemnej masie dziennikarskiej obraz Warmii i Mazur i przyczyniłoby się do poprawy "prasy" regionu? Kasę pozyskać z projektu unijnego :) Tak też takie sprawy się załatwia. Ale wydaje się, że regionalni mistrzowie od promocji nie widzą problemu, że wyrabiamy sobie markę "trzeciego świata".
Też mam fajny artykuł: "przy skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Kołobrzeskiej. Mężczyzna przechodził pod jednym ze sklepów, gdy nagle prosto na niego spadł sopel i wbił mu się w głowę!"
OdpowiedzUsuńhttp://www.express.olsztyn.pl/artykuly/soplem-w-glowe-czlowiek-w-szpitalu
:)
Też się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem zdjęcie olsztyńskiego dworca w w/w artykule. Ale przecież nie można było zasugerować, że jakiś dworzec oddany na Euro 2012, czy dworzec zamknięty zaraz po otwarciu (żeby pasażerowie go nie zniszczyli) jest przekrętem.
OdpowiedzUsuńhttp://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,13585998,Psie_Pole__Wyremontowali_dworzec__by_stal_zamkniety.html
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13644864,Z_dworca_na_peron_az_15_minut__Absurd_na_stacji_Lesnica.html
Jesteśmy sami sobie winni bo cała prasa i media są w rękach jednej opcji politycznej ,a dziennikarze są jej tubą.Wiele spostrzeżeń które komentuję w Radio Olsztyn nie wychodzi ze studia bo wydawca nie wyraża zgody bo spolegliwość musi być .Do dupy z takimi mediami , jak za komuny jest cenzura polityczna i kościelna -gorsza od politycznej.Jedyny normalny dziennikarz to Rafał Zienkiewicz. Wesołych ,Prswmek
OdpowiedzUsuńNie "z lat 50tych", tylko "z lat 50.".
OdpowiedzUsuńPo cyfrach arabskich oznaczających liczebniki porządkowe stawiamy kropki, np. na 10. (= dziesiątym) piętrze; w 3. (= trzeciej) osobie, po raz 7. (= siódmy).
Kropka po liczebniku może zostać opuszczona, jeśli z kontekstu jednoznacznie wynika, że użyty został liczebnik porządkowy, np. Chodzę do 8 klasy.
Po cyfrze oznaczającej datę nie daje się kropki, gdy nazwa miesiąca została zapisana słownie: 7 kwietnia, 17 maja (nie: 7. kwietnia, 17. maja).
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629746
Ej Ty mondrala! A komu kcesz "dać kropkie"? Kropki sie nie DAJE, tylko sie jej UZYWA, tudziez sie ja STAWIA.
OdpowiedzUsuńAnonimowy - NIE autor.
OdpowiedzUsuńAnonimowy- autor